niedziela, 22 września 2013

Agatha Christie - "I nie było już nikogo."

Dziś mam dla was szybką i krótką recenzję książki Agathy Christie.
Ustalmy może, że przynajmniej przez pierwsze miesiące szkoły, kiedy to nauczyciele chcą sprawdzić jak wytrzymali są ich nowi uczniowie, będę pisała raz w tygodniu. W sobotę lub niedzielę.


Był taki czas, że biegałam za tą książką jak głupia i nigdzie nie mogłam jej dostać. Naprawdę.
Aż w końcu porzuciła mnie tak wielka zachciewajka na tą pozycję. I wiecie, jak już przestaniesz za czymś biegać, to samo to do ciebie przyjdzie. Tak było i z tą książką. Kupił ją mój chłopak, kiedy kupował książki do szkoły. A ja mu ją czym prędzej zabrałam i przeczytałam nawet przed nim. :D


Ilość stron: 216
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ocena: 8/10

"Dziesięć osób, każda podejrzana o morderstwo, zostaje zaproszonych przez tajemniczego gospodarza do domu na wyspie. Gdy ginie druga osoba, goście szybko zdają sobie sprawę, że to, co początkowo uważali za nieszczęśliwy wypadek, jest robotą zabójcy. Postanawiają odkryć jego tożsamość, ale okazuje się, że nikt nie ma alibi. Odizolowani od społeczeństwa, niezdolni do opuszczenia miejsca pobytu, umierają jeden po drugim w sposób opisany w dziecięcej rymowance, która wywieszona jest w ich pokojach."

Dziesięcioro zwykłych ludzi, których z pozoru nie łączy nic. Ktoś zaprasza ich na tajemniczą Wyspę Żołnierzyków. I wtedy okazuje się, że jednak  mają coś wspólnego. Każdy z nich popełnił morderstwo. Niektórzy niedosłownie, ale jednak...

Miało być krótko. Książkę czyta się szybko, nawet się nie zorientujesz a kartek ubywa i ubywa, aż przewrócisz ostatnią stronę. Czytelnik szybko domyśla się, o co w tym wszystkim chodzi, jednak to nie niszczy jego ciekawości. Bo ktoś jednak jest odpowiedzialny za całą sprawę, trzeba tylko domyślić się kto. I tu mogę się pochwalić, że ja zgadłam. Jest to taki sygnał dla was, że da się. ;) A sprawę zdecydowanie ułatwiają nam bohaterzy, którzy sami biorą się za rozwiązanie tej zagadki.

Christie ukazuje nam egoistyczną naturę człowieka. Widzimy tu, jak ludzie powoli zamieniają się w bestie i walczą o własne przetrwanie.

Miało być szybko więc już kończę. Ten kryminał jest po prostu lekki. Nie wiem czy to dobre określenie dla przeciętnej historii zbrodni, ale tutaj jak najbardziej pasuje. Polecam, jedna z lepszych pozycji od autorki.

4 komentarze:

  1. To chyba najbardziej rozchwytywana ksiązka Christie, a za nic nie mogę jej znaleźć ani w bibliotekach, ani w księgarniach. Mam nadzieję, że w końcu na nią trafię i pochłonę szybciutko, bo ma na prawdę wiele pochlebnych opinii.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic Christie, ale cały czas się do czegoś przymierzam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałem i zgadzam się z recenzją. Co tak mało dodajesz? ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powód, taki co zawsze. Szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła. Przykro mi. ;c

      Usuń

Za każdy komentarz - dziękujemy :)