czwartek, 25 kwietnia 2013

Camilla Läckberg - "Kaznodzieja".

Na początku, chciałam się tylko pochwalić, że w końcu jestem wolna. Piękne uczucie. Ostatni egzamin napisany i spokój! Jednocześnie pragnę pogratulować wszystkim trzeciogimnazjalistom. Tak, udało się, dotrwaliśmy do końca! :)

No i moi drodzy, to smutne, że nie lubicie dyskutować. Mimo wszystko, ja postaram się wytrwać w wymyślaniu tematów do dyskusji przynajmniej raz na dwa tygodnie. A może się przełamiecie.


 Autor: Camilla Läckberg
Ilość stron:  438
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ocena: 9/10

"Kaznodzieja to pełna niespodzianek powieść kryminalna, która umiejętnie splata wątki z przeszłości z teraźniejszością.
Pewnego letniego ranka mały chłopiec w czasie zabawy w wąwozie leżącym nieopodal Fjällbacka odnajduje nagie zwłoki młodej dziewczyny. Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu w Tanumshede stają przed bardzo skomplikowaną zagadką. Okazuje się bowiem, że pod ciałem dziewczyny leżą szkielety dwóch innych kobiet, które zaginęły pod koniec lat 70-tych..."


Nie ja pierwsza, zapewne nie ostatnia, spragniona więcej sięgnęłam po Kaznodzieję po lekturze Księżniczki z lodu. (recenzja)  
I nie pierwsza, nie ostatnia pozostaję wierna literkom spod pióra Camilli.

Na początku myślałam, że gdybym miała porównać tę pozycję do pierwszej otwierającej cykl, uznałabym, że Księżniczka z lodu jest lepsza. Ale teraz, kiedy przeczytałam już wszystkie 438 stron, miałabym z tym większy problem. 
Mimo natłoku imion, które na początku trudno przyswoić książka bardzo mi się podobała. Lackberg doskonale trzyma w napięciu, zawroty akcji, ciekawość, która wzrasta z każdą przeczytaną stroną. A kiedy jesteś już niemalże pewny mordercy... bum! I znowu nie wiesz. Czytelnicy mogą z łatwością dać wywieźć się w pole, ale może uda Ci się tego uniknąć. Jednak będziesz musiał trochę pogłówkować.
Całość dopełniają, powiedziałabym, "żywi" bohaterowie. Ich emocje, charaktery, wszystko to wydaje się być bardzo bliskie. Oprócz zagadki do rozwiązania, w tle pojawia się miłość głównego komendanta, rozterki policjantów i dalsze losy Eriki i Patrika. Wieje obyczajem, co wiele wnosi do tej książki. 
Moim zdaniem, te wątki poboczne są trochę mniej udane niż w Księżniczce z lodu,ale też są dobre, a niekiedy zaskakujące.

Jak teraźniejszość może łączyć się z przeszłością... Śmierć trzech kobiet, z pozoru bez żadnego związku, rodzinne brudy Hultów i nie tylko. Zakończenie jest zaskakujące, co więcej, trochę dramatyczne, smutne, ale ten smutek pomniejsza szczęśliwe rozwiązanie w życiu policjanta Patrika i Eriki.
Jestem pewna, że któregoś dnia sięgnę po kolejną część - Kamieniarza. 
Stanowczo godna polecenia!

18 komentarzy:

  1. Raczej nie moje klimaty, ale polecę siostrze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam na razie tylko ,,Księżniczkę z lodu", ale mam w planach całą serię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również chciałabym przeczytać całą serię. Póki co nie zapowiada się na to, żebym w którejś części się zniechęciła. :D

      Usuń
  3. Wiesz co..? te egzaminy to nawet fajne były. Zerwo stresu, ZERO^^
    A historia, polski, i angielski takie prościzny...

    OdpowiedzUsuń
  4. No to miejmy nadzieję, że poszło dobrze.: )
    Obserwujemy ? Czekam na odpowiedź.; )
    Pozdrawiam ! : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę końca egzaminów, przede mną matura :(
    Kaznodzieję wspominam całkiem pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to gratulacje. Trzymam kciuki za dobre wyniki ;)
    Książkę przeczytam, jest w szkolnej bibliotece, może zdążę przed końcem roku szkolnego ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :)
      Macie Lackberg w bibliotece? Pozazdrościć. Chociaż, musiałabym sprawdzić w miejskiej. Może też bym znalazła. :)

      Usuń
  7. Słyszałam ,ze nie były trudne... wiec chyba dobrze ci poszło co nie ;) ?


    DEMORDIE.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja mama właśnie się za to zabiera. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiele słyszałam o tej książce, może się w końcu skuszę!
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam.; )
    Obserwuję ! : )

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję zdanych egzaminów :d
    Ja to poczucie wolności będę świętować dopiero 23 maja, gdy o 14;30 będzie za mną ostatnia matura. :)... I w końcu coś poczytam, popiszę, pooglądam, poćwiczę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie czekam na te popiszę... ;)
      Powodzenia, trzymam kciuki! :)

      Usuń
  12. Bardzo podoba mi się szata graficzna tej książki! Ja egzamin pisałam rok temu i bardzo się stresowałam, bo była to zupełnie nowa formuła i nie wiedziałam czego się spodziewać. Tak samo będzie na maturze, która za dwa lata, a żaden nauczyciel nie wie co nas czeka. Ach ta polska edukacja. W każdym razie gratuluję Ci i życzę dobrych wyników, chociaż sama bardzo żałuję, że nie miałam tak prostego zadania otwartego na polskim.

    Jeśli lubisz Harr’ego Pottera – zapraszam do mnie – autograf samej J.K. Rowling ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam czytać książki! tej jednak nie czytałam. Masz ciekawego bloga, dodaję do obserwowanych! :*

    OdpowiedzUsuń
  14. tej jeszcze nie czytałam ;p
    +zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz - dziękujemy :)