wtorek, 16 kwietnia 2013
***
Nie wiem, czemu piszę tak rzadko.
Może dlatego, że czytać czytam, ale żadna recenzja się nie klei. Poza tym nie przywykłam do dzielenia się swoimi refleksjami.
Jak myślicie, czy da się poznać kogoś "na nowo" po długich latach znajomości? Od razu przypominają mi się ludzie, niegdyś moi znajomi, a dziś oby ludzie. Mijamy się na ulicy i nie stać nas nawet na cześć. Mam na myśli tu bardziej bliską znajomość. Kiedy przyjaciel zaczyna zaskakiwać, kiedy chcesz go odkrywać na nowo, bo daje się odkryć w inny sposób. Hm...?
Piękna wiosna, ciepło, miło, szkoda tylko, że uczyć się trzeba. Ciągle tylko "Egzaminy, egzaminy!" A ja nic w tym kierunku nie zrobiłam. Nic, a nic. Póki co dobrze mi z tym. Właściwie, jak mogę się cieszyć z lenistwa?!
No ale miejmy nadzieję, że na widok zestawu pytań nie spanikuję.
Planuję napisać coś o byciu proaktywnym i paradygmatach. Tylko muszę znaleźć więcej czasu.
Trzymać się i przebaczyć rzadkie notki!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ze znajomymi to różnie bywa...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Skoro pisanie recenzji sprawia Ci radość, to nie zastanawiaj się, po prostu to rób. :) A jeśli nie, to najwidoczniej nie jest to "Twój konik" i może czas poszukać czegoś innego. ;)
OdpowiedzUsuńPisanie recenzji zawsze sprawiało i nadal sprawia mi radość. :) Tylko teraz, jakoś tak nie mogę się na tym skupić. Słowa, myśli mi uciekają. Mam nadzieję, że "przejdzie". :)
UsuńMoże po prostu trzeba się przełamać i czerpać z tego przyjemność, a nie zastanawiać się i analizować, jak wyjdzie. :) Życzę powodzenia i powrotu weny! :)
UsuńDziękuję! :)
UsuńNa pewno można poznać kogoś "na nowo" Nie zawsze z tej dobrej strony niestety. Z czasem jednak można się od kogoś tak oddalić, że nie zauważamy ile wspólnych, pięknych chwil razem przeżyliśmy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz rację.
UsuńOby moje poznanie nie było tą gorszą stroną! :)
Magda, a kogo ty chcesz poznawać?
OdpowiedzUsuńCiebie oczywiście.
UsuńDobra. Mi pasuje. :)
Usuń