czwartek, 6 grudnia 2012

Audrey. Osobisty album Audrey Hepburn.

Tak, tak, tak. Wszędzie trąbią, wszędzie piszą, każdy wie - mamy Mikołajki. : )
Należy pochwalić się prezentem, prawda?
Jestem z niego bardzo, bardzo zadowolona. : )



Autor: Suzanne Lander
Ilość stron:  208
Wydawnictwo: Buchmann Sp.z o.o.


Cudowny album Audrey.
Na 208 stronach możemy podziwiać słynną ikonę kobiecości i stylu, zarówno w odsłonie bardziej prywatnej, jak i kinowej.  Przeróżnym zdjęciom Audrey towarzyszą cytaty: jej własne, postaci, w które się wcielała, jak i osób, które wypowiadają się na jej temat.

Jestem zauroczona. Osobiście uważam, że to doskonały prezent dla osób, które tak jak ja szaleją za Audrey Hepburn. Przejrzałam cały album już mnóstwo razy, a i tak chętnie oglądałabym i czytała dalej.
Tekstu nie jest dużo, zatem jest to idealna opcja dla tych, którzy wolą patrzeć na gotowe niż pracować wyobraźnią. : )

13 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o tym albumie.. ;p

    ale spoko.. wesołych Mikołajek ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Dziekan mnie namaścił ( nazwisko kolegi ) ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie dla mnie, choć Audrey lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie słyszałam o książce ale dla Ciebie chyba to idealny prezent, fajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No. Ty na pewno jesteś z tego powodu przeszczęśliwa. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm.. chyba nie dla mnie ale kto wie ,może by mnie zainteresowało ?

    Obserwujemy? Jeśli tak to zapraszam :)
    http://jaramy-sie-tym.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny blog ;P
    Obserwujemy ??
    kacikwiki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dłuższego czasu zabieram się za przeczytanie czegokolwiek o Audrey. Może w końcu się zmobilizuję :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłabym przeszczęśliwa z takiego prezentu, naprawdę zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz - dziękujemy :)