a) wraca się do punktu wyjścia
b) dochodzi do wniosku, że to co najprostsze jest jednocześnie najlepsze
c) rzuci wszystko w cholerę.
Tak bardzo życie.
Od poniedziałku zaczną się wakacje. Taaaaaaka ilość wolnego czasu. Pięknie!
Ale to już było... Wczoraj pożegnałam swoją klasę. I to nie tak, na dwa miesiące, ale tak na zawsze. Jako klasę, oczywiście. Bo ze znaczną częścią będę w kontakcie. Wiem, wiem, zawsze się tak mówi. Ale tym razem będzie tak na pewno!
Dziwnie uczucie, całe sześć lat spędzone razem. Oczyma wyobraźni widzę nas jeszcze małych, przestraszonych, a moje prawdziwe oczy muszą patrzyć na ludzi dojrzałych, pełnych entuzjazmu i nadziei na przyszłość. Głupi widok. Ale co poradzić? Wszystko co dobre, kiedyś się kończy.
.. a więc wesołych i udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam to już za sobą. Wakacjeeeeeee!
OdpowiedzUsuń